Kolorowe sajgonki w wersji wegetariańskiej Chociaż tradycyjnie sajgonki kojarzą się z mięsnym farszem, coraz popularniejsze stają się sajgonki w wersji...
Czytaj WięcejPodatek Belki - co to?
Wiele osób szykując się w 2001 na Boże Narodzenie, nie zdawało sobie sprawy, że za kilka tygodni uderzy w ich oszczędności nowe prawo. Mowa o tzw. podatku Belki, który został wprowadzony przez rząd SLD-UP. Jego nazwa pochodzi od ówczesnego ministra finansów - Marka Belki.
Pierwotną ideą było wprowadzenie podatku, który pobierałby daninę tylko i wyłącznie depozytów i lokat bankowych. Na początku wynosił on 20%, ale w 2004 już zaszły niezwykle ważne zmiany. Nowelizacja ustawy sprawiła, że podatek spadł do 19%, ale objął także dochody z inwestycji w papiery wartościowe. Podatek ten płacimy od m.in. odsetek, dywidend, przychodów z funduszy kapitałowych czy pracowniczych funduszy emerytalnych.
Podatek ten jest do dziś wracającym tematem politycznym i wraca przy każdej kampanii do Sejmu. Wszyscy obiecują jego zniesienie, ale mimo to ten ciągle zostaje. Powód jest prosty - olbrzymie dochody dla państwa.
Giełda, a podatek Belki.
Każda osoba, która gra na giełdzie (czyli dokonała przynajmniej jednej transakcji giełdowej w danym roku podatkowym) musi wykazać ten fakt w deklaracji podatkowej. Trzeba zrobić to samemu za pomocą deklaracji PIT-38. Należy to zrobić do 30 kwietnia. Deklarację podatkową musimy także wypełnić, gdy w danym roku zanotowaliśmy straty podczas gry na giełdzie. W takim momencie jednak nie będziemy musieli płacić podatku za zyski kapitałowe. Tych bowiem wtedy nie ma.
Osoby, które inwestują w depozyty bankowe lub lokaty nie muszą martwić się płaceniem podatku. Płatnikiem w takiej sytuacji jest bowiem bank, który wypełnia deklarację i rozlicza się z fiskusem.
Warto pamiętać, że jest to podatek liniowy, a to oznacza, że nie występują tutaj żadne progi czy też ulgi. Zawsze jest to 19%.

Czy można uniknąć tego podatku?
Tak, jest to możliwe, ale tylko w wyjątkowych przypadkach. Kiedyś można było wykorzystać banki oferujące lokaty "antybelkowe" lub wpłacić środki na polisę ubezpieczeniową, ale obecnie nie jest to możliwe. Obecnie uniknąć podatku można na dwa sposoby - IKE oraz IKZE. Osoba, która inwestuje na przyszłą emeryturę, nie musi bowiem martwić się o podatek od zysków, ani finalnej kwoty. Muszą nastąpić jednak specyficzne warunki.
Jest jeszcze jedna opcja uniknięcia płacenia podatku Belki. Nie jest ona jednak wygodna, zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z inwestowaniem. Mowa o inwestowaniu środków w tak zwane fundusze parasolowe w ramach jednego TFI. Chodzi o to, że jeśli ciągle przenosimy nasze środki pomiędzy funduszami, nie musimy płacić podatku, przynajmniej do momentu wypłacenia naszych pieniędzy.



